Koszula w roli głównej

Witam :)

Dziś zajmiemy się koszulą - podstawowym elementem każdej​ garderoby. 
Nie wyobrażam sobie szafy bez ani jednej koszuli. Koszula może być noszona na wiele sposobów i na różne okazje, niezależnie​ od wieku czy kształtu sylwetki. 
Jednak źle dobrana może również zaburzyć proporcje ciała i dodać kilka kilogramów.


Moja klientka ma figurę typu Gruszka (wąskie ramiona, wcięcie w talii i biodra szersze od ramion, masywne uda). Na zdjęciu po lewej stronie prezentuje swój ulubiony zestaw - koszulę i dżinsy. Obie rzeczy mają jednak zły fason. Spodnie zwracają uwagę na szerokie biodra przez przetarcia i naszyte kieszenie. Koszula jest za długa i kończy​ się w najszerszym miejscu sylwetki, czyli na biodrach. Masywna kratka dodaje kilogramów, przez co Pani wygląda na co najmniej 5 kilogramów cięższą. 
Na zdjęciu po prawo ta sama Pani wygląda na szczuplejszą dzięki ciemnym spodniom bez przetarć, oraz jasnej koszuli wiązanej w okolicach niskiej talii (około 3 cm poniżej pępka). Między jednym a drugim zdjęciem jest 5-cio minutowy odstęp czasowy. Kto nie chciałby w 5 minut zrzucić 5 kilogramów...? ;)


Koszule mogą być różne... Białe, kolorowe, bawełniane, satynowe, dżinsowe, klasyczne lub całkiem zwariowane... Z dekoltem klasycznym lub na plecach... Na pinterest.com (skąd pochodzą zdjęcia użyte do dzisiejszego wpisu) znajdziecie wiele inspiracji.


Jeśli mamy wystający brzuszek koszulę nosimy rozpiętą, puszczoną wzdłuż ciała. Pod nią zakładamy ciemniejszy t-shirt, którego długość sięga poniżej brzucha. Mając wąską talię warto to podkreślić wciągając, dopasowaną w talii koszulę, w spodnie czy spódnicę.


Koszula jest dobrym rozwiązaniem również na wieczorne wyjście. Efektownie prezentuje się zarówno z krótką spódniczką czy spodenkami w cekiny, jak i ze sztywną balową spódnicą. Do takiego połączenia najlepsze będą proste fryzury (tak jak rozpuszczone włosy czy gładki koczek nad karkiem, bez zbędnych ozdób czy loków). 


Koszula nie zna wieku. Mogą ją nosić zarówno bardzo młode dziewczyny, jak i kobiety w wieku eleganckim. Ważne jest, aby dobrać odpowiedni dla naszej sylwetki fason i kolor. 


Nawet aktorki sięgają po koszule w swoich stylizacjach. Bierzmy przykład z Emmy Watson, która często zakłada koszule, na różne okazje. Ze spodenkami, z długą czy krótką spódnicą, skórzanymi spodniami... Na randkę, do szkoły, do pracy, na spotkanie z koleżankami... W każdej sytuacji możesz założyć koszulę. I za każdym razem może to być ta sama koszula - zmieńmy tylko dodatki i dół stroju. 


Ameryki nie odkryłam. Koszula towarzyszy kobietom od lat. Audrey Hepburn, którą uwielbiam, też kochała ten element garderoby, co potwierdzają jej zdjęcia z różnych okresów życia. Ta kobieta miała wrodzony urok i wdzięk. To dla mnie ikona stylu. Zachęcam do przejrzenia jej zdjęć i filmów, w których grała, a być może odkryjecie nowe oblicze kobiecości i małej łobuziary w jednym ;)


Drogie Panie, marsz do swojej szafy w poszukiwaniu koszul :) Przymierzcie je i przyjrzyjcie się, czy Was nie pogrubiają, czy są odpowiedniej długości, a może warto je troszkę przerobić lub nosić inaczej niż dotychczas...?

Miłej zabawy :)

Komentarze

  1. Fajny wpis! Koszule rzeczywiście sprawdzają się na wiele okazji. Wybitnie zauroczyła mnie ta biała z odwróconym V z tyłu. Cudna!

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam koszulę :) sprawdzają się świetnie do eleganckich spódnic, jak i jeansów, ale faktycznie źle dobrana może zrobić więcej szkody sylwetce, niż pomóc- dobrana idealnie, nadaje kobiecości i elegancji :) świetny wpis, pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zachęcam do komentowania i dzielenia się swoimi spostrzeżeniami, opiniami i pomysłami :)

Popularne posty